Nie życzę Ci
chodzenia po morzu,
dla samego chodzenia.
Nie zyczę Ci
noszenia krzyza,
dla samego noszenia.
Nie zyczę Ci
radości z zycia,
dla samej radości.
Nie zyczę Ci
wytrwałości w cierpieniu,
dla samego cierpienia.
Ale zyczę Ci spotkania ze Zmartwychwstałym,
choć takze nie dla samego spotkania,
lecz dla zmartwychwstania w Jezusie Chrystusie!
Z pozdrowieniami dla Tych, którzy do mnie zagladają :)
Powtórzę się niestety... Kilka lat temu doszłam do wniosku, że najlepsze, czego mogę życzyć to zdrowie i miłość. Reszta sama przyjdzie. Violet, dla Was na te Święta i cały następny czas.
OdpowiedzUsuńBuzia:*
Wesołego Alleluja!!
OdpowiedzUsuńDziękuję kochane :****
OdpowiedzUsuńPiękne...jeśli pozwolisz przywłaszczę, bo takich słów brakowało...a Wielkanoc tuż tuż ;)
OdpowiedzUsuń