niedziela, 26 stycznia 2014
Nieśmiało pisząc..
Nieśmiało zaglądamy...
To my...wracamy i witamy :)
Nie będę pisać co się działo, gdzie byliśmy jak nas nie było...po prostu wracamy do Was :)
Minęło wiele czasu...tak wiele się u nas zmieniło...tyle się po drodze wydarzyło, dlatego zaczynam po prostu pisać,
brakuje mi tego, brakuje mi Was!
Zmieni się ten blog, to pewne.. Nie będę pisać jakie mam plany, bo kiedyś już pisałam i nic z tego nie wyszło, niech to miejsce się zmienia tak jak my się zmieniamy w naszym małym rodzinnym świecie.
Cieszę się, że mam gdzie i do kogo wracać. Każdy kto bloguje wie, że czasem przychodzi w życiu taki okres kiedy nie ma sił, miejsca, czy czasu na pisanie, ale potrzeba zostaje...
dlatego jestem... Wybaczcie, że zamilkłam na długo...
Poprzedni rok był wyjątkowy, pełen pięknych decyzji, zmian, i działań.....Ten zaczynamy od Wielkiego Oczekiwania...z całego serca wierząc, że niedługo spełni się nasze marzenie i pragnienie...
O tym naszym Oczekiwaniu pisać będę na pewno wiele, bo to teraz dominuje w naszym życiu...
Póki co pięknej niedzieli życzę i tak się cieszę, że w końcu się odważyłam.. :)
no to kciuki zaciśnięte - witaj z powrotem !
OdpowiedzUsuńWiolu ciesze sie ze wróciłaś... chociaż krótko u ciebie byłam a ty zaraz potem z bloga zrezygnowałaś to z miął chęcią przejrzałam to co wcześniej tworzyłaś i co pisałaś :)
OdpowiedzUsuńFajnie że jesteś i zapraszam do siebie.
P.S
Mam nadzieję ze pragnienie się spełni
A ja ostatnio właśnie o Was myślałam :) Między innymi Twój blog był inspiracją dla mnie, gdy zaczynałam przygodę z blogowaniem. I bardzo brakowało mi Ciebie w tym wirtualnym świecie.
OdpowiedzUsuńFajnie, że wracacie :) I ogromnie się cieszę na to Wielkie Oczekiwanie:)))
A córcia, ależ z niej piękna panienka wyrosła!
Pozdrawiam serdecznie:)
Ciesze się że wróciłaś:)Bardzo lubię czytać twojego bloga.Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny :) Tak bardzo się cieszę, że jeszcze macie ochotę tu zaglądać :)
OdpowiedzUsuńWitam, fajnie, że wróciłaś, u mnie ze względu na sytuację życiową postów nie wiele, ale nie potrafię zrezygnować, więc jestem choćby od czasu do czasu. Będę do Ciebie zaglądać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No to do dzieła!!! :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia w blogowaniu, nie obiecuj tylko pisz! :)
Ale Ci panienka urosła!!!!!! mamo jak ten czas leci! przecież Mimi niedawno była jak moja Anielka... zniknęłaś, i ona tak urosła ;)
Buziaki spod norweskiego nieba! :)
Dobrze, że znowu jesteś :)
OdpowiedzUsuńZmieniaj co chcesz ,byle byś pisaĺa .
OdpowiedzUsuńWitaj z powrotem ! i pisz co tam u Ciebie nowego a nie karzesz domyślać się ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Może nie uwierzysz, ale myślałam sobie ostatnio o Tobie..:)
OdpowiedzUsuńNoooo, nareszcie! :-)
OdpowiedzUsuńWitaj Violu..miło,że wracasz....
OdpowiedzUsuńno... bo ileż można czekać :P
OdpowiedzUsuńOby częściej teraz :)
OdpowiedzUsuńWitaj z powrotem :) Miło będzie znów do Ciebie zaglądać :)
OdpowiedzUsuńWitaj ! :) Ale śliczne zdjęcie na przywitanie :)
OdpowiedzUsuńAle Córeczka urosła :D Trzymam kciuki za Oczekiwanie ;)
OdpowiedzUsuń