Dobrze podejrzewałyście, że nocka nie była łatwa dla mnie. Miriam od 2.00 w nocy co 20 minut przychodziła do mnie budząc mnie pod byle pretekstem, byle tylko dodać, że ON już u nas był!!!
Kiedy szła do toalety zauważyła, że buty są pełne prezentów i już nie mogła zasnąć :)
Wszyscy z wypiekami na twarzy otwierali o świcie swoje paczuszki i każdemu sprawiły one wielką radość, a o to właśnie chodzi :)
Prezenty bardzo trafione :)
Kiedy emocje nieco opadły do drzwi zapukał listonosz i zaczęło się od nowa!!!!!!!!!!!!!!
Zupełnie niespodziewanie przyszedł do nas przepiękny prezent od mojej przyjaciółki! Jej płyta!!! Na płycie towarzyszy jej Katarzyna Oleś - Blacha. To niesamowicie wzruszający dla mnie moment...Monikę znam od dawna, nasza przyjaźń ma swoje korzenie w harcerstwie (a kto harcerzem jest, ten zna moc takich przyjaźni!) i od początku widziałam jak wspaniale rozwija się jej cudowny talent! Ta dziewczyna ma głos, który swoją mocą zrywał tynki ze ścian na samym Wawelu...i piszę to bez żadnej przenośni, a dosłownie!! Sami byliśmy świadkami! Zresztą co tu wiele pisać, to kobieta, która za cokolwiek się chwyci, robi to mistrzowsko i na najwyższym poziomie! Spójrzcie...
...i posłuchajcie...
Moniś, gratuluję Ci z całego serca! Jesteś piękna pod każdym względem.. Dziękuję!!!
I kiedy tak rozkoszowaliśmy się tą chwilą, spotkała nas kolejna niespodzianka :)
Ukochana Babi przywiozła nam wszystkim upominki od Mikołąja i spędziła z nami przemiłe popołudnie i wieczór!
Chyba nie trzeba więcej słów, by opisać jaki piękny to dzień był dla nas..
Dobranoc, znowu grubo po północy, ale musiałam się tym z Wami podzielić :)
Piękny i wesoły dzień u was i to jest najważniejsze. Dziewczynki są urocze. Pozdrawiam i życzę jak najwięcej takich dni. Agnieszka
OdpowiedzUsuńIleż wrażeń i radości...
OdpowiedzUsuńEmocje :)
OdpowiedzUsuńCała ta radość wypisana na twarzach dziewczyn :)