Przełamuję ciszę..
W końcu to moje miejsce...i chociaż z pewnych, bardzo przykrych względów, ciężko było mi znowu pojawić się tutaj, to przełamuję się.. bo to Moje miejsce..
Malowanie mnie pochłonęło :) zainspirowana Madonnami, które znalazłam w sieci musiałam po prostu..
Uwielbiam ten obraz i to, jak bardzo różni się w zależności od pory dnia i tego pod jakim kątem słońce oświetla pokój.
A dzisiaj rodzinna wyprawa na łąkę po mniszek lekarski, będzie miodek :)
Swoją drogą polecam Wam szczerze syrop ze stokrotek...pewnie zamieszczę przepis na blogu. Koniecznie sprónujcie, bo jest obłędnie pyszny!!! :)
Pięknego dnia Kochani!
Cisza przełamana... :)
oo syropu ze stokrotek nigdy nie piłam?
OdpowiedzUsuńMniszek u mnie tez jest przerabiany.
Bardzo ładna Madonna
Bardzo ciepła jest Twoja Madonna
OdpowiedzUsuńZnikłaś mi z "tamtego", dlaczego...?
OdpowiedzUsuńUtulam mocno :*
Czytam Twojego bloga od lat, a właściwie od posta z przemalowywaniem waszych mebli kuchennych :) Bardzo się cieszę, że przełamałaś ciszę :) Bardzo brakuje takich informacji jak na Twoim blogu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo odważny wpis. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńthank you
سعودي اوتو
Haces maravillas.
OdpowiedzUsuńSaludos desde Tenerife
przecudowna!!!!!!!!!!!!!! :O
OdpowiedzUsuńBrakuje słów :)...zachwycająca...
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem - Madonna przecudna!
OdpowiedzUsuńViolu, czy wstawiłaś ten przepis na syrop ze stokrotek? Nie mogę znaleźć...
Dziękuję, wiele serca włożyłam w ten obraz...chciałabym stworzyć podobny, bo ten wywędrował niestety. Jak to zwykle u mnie wciąż brak odwagi, by spróbować stworzyć podobny. A co do syropu, to obiecuję przesłać Ci przepis w najbliższym czasie :)
UsuńSuper, dziękuję. Przed szkołą, w której pracuje trawnik jest zawsze pełen stokrotek:)))
UsuńA obraz koniecznie namaluj - ten jest cudny.
Zastanawiam się, czy nakładałaś medium do spękań, czy to maska - w tle. Świetny efekt.
Uściski:)