Witajcie Kochani!
Dzisiaj w końcu wiosennie przychodzę :)
Myślę, że pogoda wpiękniała już u Was wszystkich i, że cieszycie się tym pięknym, majowym powietrzem ile się da.
Mimo wszystko może znajdziecie chwilkę, by zerknąć co u nas..
Zupełnie niedawno, bo przy okazji Wielkiej Nocy, pisałam Wam, że Miriam przejęła mój świąteczny przywilej i po raz pierwszy to ona rzeźbiła baranka z masła. To był dla mnie pierwszy sygnał, że chyba się starzeję :) Teraz mam na to kolejny dowód...moje najstarsze dziecko zupełnie samodzielnie upiekło chleb!!! I to jaki pyszny!
Niesamowite, w jakim tempie ona mi dorasta...
Miriam w szkole omawia właśnie temat związany z chlebem , więc zaczytywałyśmy się w jednej z książek, która należy do mojej ulubionej serii, a mówi o życiu na wsi i porusza temat właśnie zbóż, mąk i pieczywa.
Nie wiem, czy znacie tę serię, ale chciałabym Wam polecić ją z całego serca.
"Świat w obrazkach" wydawnictwa Olesiejuk. Po raz kolejny zapewniam Was, że w żaden sposób nie jest to sponsorowany post reklamowy, a szczera chęć pokazania Wam, że za małe pieniądze można znaleźć napradwę świetne pozycje :) Koszt książki waha się od 10-15 zł w zależności jaką okłądkę wybierzecie, sztywną, czy miekką. Jako nauczyciel klas 1-3 zapewniam, że książki te sprawdzają się po prostu idealnie jako pomoce naukowe :) Takie małe kompendium wiedzy dla dzieci w wieku wczesnoszkolnym, szczególnie części "Wieś" i "Nasza planeta". Książki z tej serii baaardzzzo często spotkać można w hipermarketach leżące w koszach z promocjami, więc warto im się przyjrzeć :)
A ostatni czas spędzaliśmy w rozmajonym ogrodzie przyjaciół..
Chwytaliśmy dni od pierwszych promyków słońca...które z chwili na chwilę mocniej grzało :)
Cieszę się, że mamy takich przyjaciół, cieszę się, że maj w końcu wyświęca ogrody, cieszę się, bo kiedy to piszę za oknem słychać pierwszą wiosenną burzę...
Aż samo jakoś tak się nuci..
Pięknego tygodnia!