Tak...5555 upolowane :) Bałam się, że pozostanie moje polowanie bez odzewu, a tu proszę...Otwieram skrzynkę pocztową i miłe zaskoczenie...
Jak się okazuje, aż 5 osób upolowało szczęśliwą liczbę :) Tak jak pisałam w komentarzu Jolinka, Sasilla, Cerie , Monia i Bela otrzymają niespodzianki :) gratuluję!
Jeszcze dodam, że tym razem i ja poluję na wygraną u Oli Smith....no, ale jak się nie pokusić!!!
\
Trzymam kciuki. ((:
OdpowiedzUsuńSama nie filcuję, zatem udziału nie biorę, ale widzę w tych wełenkach niezły materiał na tildowe włosy dla lal. (((:
jestem zaszczycona i wciąż zaskoczona:) Buziaki moja Kochana***
OdpowiedzUsuńOj Cerie tyle tego, że całego anioła Tilodowego bym ufilcowała :) kocham próbować czegoś nowego....choć marne szanse, bo tylu chetnych :( Mimo wszytsko o trzymanie kciuków poproszę ;p
OdpowiedzUsuńMonia cieszę się na myśl, że dla Ciebie będę mogła coś zrobić i z niecierpliwością wyczekuję swojej paczuszki! Boję się wyjść z domu, żeby listonosza nie przegapić!!!
Hi sweety,
OdpowiedzUsuńI love this photo!
The colors, the chair and the light.
Great shot.
Bye,
Lúcia
Hello Lucia! I am happy that you love this photo, (I love it too), but the author of this photo is Ola Smith and not me.
OdpowiedzUsuń:) Greetings :*