Witajcie kochani :)
W końcu udało mi się zrobić zdjęcia po remoncie. Dawno już zrobiliśmy totalny remont w moim i kochanego K. pokoju..oj dawno ;p
Jakoś nie szło mi z robieniem zdjęć, bo wiąż nie takie światło i wiele innych powodów. Dzisiaj się udało!!! Pisać więcej nie będę, bo oglądania macie sporo :) Ostrzegam..tylko dla wytrwałych :)
Pokój baaardzzoo się zmienił...było lawendowo...teraz biel, szarość i czerń się u nas rozgościły na całego :)
Uwielbiam je....i cały nasz "nowy" pokój....
..zapraszam do naszego małego świata...
Dodam tylko, że do niedawna byłam seryjnym mordercą wszelkich roślin doniczkowych...teraz wszystko mi się odmieniło i zamieszkało u nas sporo nowych kwiatków, które po prostu kocham i staram się im wynagrodzić wszystkie wcześniejsze przewinienia :) :) :)
A tak na zkończenie dzisiejsza moja nuta :)
Świetne zmiany, uwielbiam takie kolory, rewelacyjne dodatki i super zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz ;)
Pozdrawiam
:) BARDZO ŁADNIE! Fajnie dobierasz dodatki :) wpadła mi w oko szczególnie poducha w kod kreskowy i rowerek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! Gratuluję zmian i zapraszam na candy do mnie :)
Nie widziałam co prawda "before", ale "after" mi się podoba. Bardzo :-)
OdpowiedzUsuńFajnie, a nie myślisz jeszcze o przemalowaniu mebli.
OdpowiedzUsuńAnioł w berecie z antenką skradł moje serce :) piekny jest :)
Cudowne szarości, uwielbiam szarości [ale pokój mocno bordowy, jakoś mi w nim cieplej ;)].I czuję wspólnotę: w zabijaniu roślin (choć mój uparty Beniamin wciąż wypuszcza młode, soczyście zielone listki) i w Murakamim.
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne wnętrze :)
Biel i szarość idą z sobą w parze jak mało co. Biel na tle szarości jest biała jak nigdy. Cudne połączenie!!!
OdpowiedzUsuńSarah Blasko... podziwiam od dawna... za klimat, za głos, za genialne wizualnie teledyski :)
świetnie! tak nowocześnie i elegancko. Pomimo fasonu szafek, podoba mi się. Jest czysto, estetycznie i niebanalnie. Do masz talent do urządzania wnętrz. troszkę nie pasi mi półeczka nad TV, bo sielskości do tego czystego w formie wnętrza nie pasują, nawet na zasadzie kontrastu, kontrapunktu, czy jak tam to zwał. Bardzo przyjemny pokój. PODOBA MI SIĘ!
OdpowiedzUsuńMasz świetny blog wiesz? :) na pewno będe tu zaglądać częściej :) Obserwujemy? buziaki:***
OdpowiedzUsuńpięknie:))) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńZmiany, zmiany, zmiany..... i to na lepsze :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie jestem seryjnym mordercą roślin doniczkowych. Przetrwały najwytrwalsze, a kiedyś miałam caaaaały dom zieloności.
Zdjęcia Mimki cudne!!!!!
Ściskam
Violetko coś o fioletach wiem ;) Zmęczył mnie już ten kolor , ale na zmiany muszę poczekać.
OdpowiedzUsuńDekoracyjny rower mogłabym zabrać do siebie.
Strzeż się! Ukradnę Ci zasłony jak się dowiem gdzie mieszkasz! ^^
OdpowiedzUsuńŚlicznie
OdpowiedzUsuńTodo precioso!!
OdpowiedzUsuńBesos desde España.
I typically hate commenting, but i thought i would give it a go for this blog. Been reading your stuff for awhile.
OdpowiedzUsuńGustownie :)
OdpowiedzUsuń