piątek, 23 czerwca 2017

W wielkim skrócie...

Tak, dzisiaj w wielkim skrócie, chociaż nie wiem komu uda się przebrnąć taką ilość zdjęć...a pomyśleć, że to tylko maleńki wycinek wszystkich wspomnień!
Nie byłam w stanie pisać na bieżąco w osotatnim czasie, ale nie chcę też, by umknęły nam te chwile..
Dlatego dzisiaj po prostu podglądamy nasze wspomnienia uchwycone obiektywem..
słów niewiele, ale jak wiecie czasami też tak lubię :)
Miłego oglądania zatem..


Rozpoczęcie sezonu na ciasta z owocami..






Sezon na mniszka niemal nam umknął..
Na szczęcie zapasy poczynione :)




Chcieliśmy zrobić dokładkę, ale okazało się, że ktoś wyjadł naszego mniszka!!!!


W miejscu naszej żółtej łączki pojawiło się stado bizonów -jak to stwierdziły dziewczyny :)













Aż nadszedł wyczekiwany czas lilaka!
Kilka lat temu odkryliśmy miejsce, w którym rośnie cały lilakowy zagajnik! Ogromny i pachnący tak magicznie, że nie jestem w stanie tego opisać!!!!




Nasz pierwszy spacer i mini piknik tylko we dwie, ja i Krystyna :)





No i spróbowaliśmy za poleceniem Tynki zrobić herbatkę z lilaka..
Przepadaliśmy, taka jest pyszna,
Tym razem, na całe szczęście, udało się zrobić dokładkę!!!!!





dziewczyny zainspirowane naszymi kulinarnymi wariacjami stworzyły własną wytwórnię perfum lilakowych..



A po HaNusi widać niestety, że choróbska nas trochę znowu pomęczyły :(







Z wielkiego wiadra kwiatów, tyle herbaty do fermentowania powstało :)



Po wyjęciu z piekarnika takie bialutkie były..





a po zetknięciu z powietrzem ciemniały :) ciekawe zjawisko :)



Drugiego dnia oczy i podniebienie cieszyła przepyszna karmelowa herbatka!




Idealna do świętowania Dnia Mamy :)



No i znacie nas i wiecie, że nie może zabraknąć pikników i leśnych wypraw :)
To migawki jednego z wielu dni spędzonych w lesie..
To jest to, co kochamy najbardziej :)





























I moje ukochane zdjęcia..
Krysia z Hanką i ich zabawy :D
No nie da się nie uśmiechnąć :)















Choć czasami jest na poważnie...





to potrzeba ciągłego ruchu jest zwykle silniejsza :)









 i  na sam koniec, dla wytrwałych, którzy dobrnęli do końca, uśmiechy od naszej Piątki :)

A dzisiaj kończymy rok szkolny i zaczynamy wakacje :)
Będzie się działo... :D