wtorek, 28 lipca 2009

Praca wre :)

Witam :)
Chciałam się Wam wytłumaczyć z tego, że jeszcze nie pokazuję Miriamkowgo pokoju mimo, iż dywanik już zakupiony :)
Jak się okazuje wciąż wpadają mi do głowy nowe pomysły i ciągle coś nowego tworzę :) Ostatnio na ruszt poszły Tildowe serduszka ze skrzydełkami i Misia z truskawkami :)
Oprócz tego Mój ukochany K. tworzy jeszcze specjalny regallik na książeczki,...już nie mogę się doczekać efektu!!!
Swoją drogą, to cieszę się, że Mimi jeszcze nie umie mówić, bo mogę wszystko robić zgodnie ze swoim gustem hihi. Najwspanialsze uczucie jest jednak wtedy, kiedy widzę jak bardzo Mimi podoba się jej pokoik i jak świetnie się w nim czuje...może odziedziczy po mnie zamiłowanie do pięknych wnętrz :p A piękny oznacza dla mnie jedyny w swoim rodzaju, oryginalny i dopracowany do ostatniego szczegółu :) Dlatego pozwólcie, że jeszcze nad Miriamkowym Królestwem popracuję ;)
Pozdrawiam bardzo serdecznie!!



Oto Misia i jej upolowane Truskawki :) Misia szyta jest specjalnie jako uzupełnienie dla konika i Onieśmielonej Anielicy. Kompletnie mi się nie podobała, ale K. się nią zaczwyca, więc i ja powoli się do niej przekonuję ;p

piątek, 24 lipca 2009

Z calego serca Jolinki :)

Nie mogłam przejść obok...Jolinka rozdaje te cuda..idealne do nowego pokoiku Mimi...oby się udało :) :) :)

Różne takie miłe rzeczy :)

Witam wszystkich :)
Troszkę mi się uzbierało ostanio rzeczy do umieszczenia na blogu, więc nadrabiam zaległości :)
Jakiś czas temu odbyła się wymianka na forum craftladies pt."zawsze przy sobie". Ja robiłam niespodziankę dla Treceps i uszyłam dla niej kosmetyczkę (według Tildowego wykroju hihi) i chustecznik do kompletu :)


Dla mnie prezent szykowała Makneta, która uszyła dla mnie piękną torebkę!!! Miałam wielkie problemy z odebraniem ją z poczty, bo wyjechałam w tym czasie, kiedy toczyła się wymianka, ale już jest u mnie i torebka chodzi wszędzie ze mną :) dziękuję Ci kochana!!! :) :***

Zdjęcia wymiankowe ukradłam dziewczynom, bo ja nie miałam jak zrobić swoich!



A teraz kolejna przemiła wieść!!! Dostałam wspaniałe blogowe wyróżnienie od Urszuli!!!
Niedawno dopiero trafiłam na jej bloga i po prostu oniemiałam z zachwytu!!! Koniecznie do niej zaglądajcie! Kobieta ma nieziemski talent...tym bardziej nagroda od niej to zaszczyt!
Pozwólcie, że zastanwowię się troszkę zanim podaruję komuś to wyrożnienie :)




A zachęcona wygraną u Marysi skusiłam się jeszcze na takie oto Candy :)

U Marzeny...

niedziela, 19 lipca 2009

Onieśmielona...

Witajcie kochani po bardzo ciężkim tygodniu:)
Za nami remont w pokoiku Mimi (o tym niedługo napiszę coś więcej), straszne upały, remont bloku (nawet okna nie można otworzyć) i bezsenne ząbkowanie Mimi..na to wszystko ogólny bałagan w domu!... Ale nie narzekam, bo teraz już jest pięknie...efekt końcowy pokoiku baaardzoo nas zadowala, a i popadało troszkę za oknem ;)
W międzyczasie robótkowałam szyjąc ozdoby do Miriamkowego pokoju. Udało mi się uszyć Onieśmieloną anielicę, która swoje miejsce znalazła na ścianie...jakoś tak bardzo ją lubię (myślę tu o anielicy, nie o ścianie hihi). Mam tylko nadzieję, że Mimi też jest zadowolona :)
Swoją drogą możecie się domyślać jaka kolorystyka dominuje w królestwie Mimi :)
Oj pachnie Skandynawią ..a mamusia cieszy się jak dziecko hihi ;p Obiecuję,że jak tylko zakupimy dywanik, to wszystko zaprezentuję!
Pozdrawiam Was i dziekuję za to, że jesteście z nami :) ...tak jakoś mnie naszło ;p :****






piątek, 10 lipca 2009

Zwyciężyłam....powróciłam :)

Witajcie kochane/kochani :) :****
Ależ się za Wami stęskniłam!!! Przez ostatni czas nie miałam dostępu do internetu i zapewniam, że bardzo mi tego brakowało...Nie wiem czy to dobrze, czy źle, w każdym razie bardzo często myślałam co u Was, jakie cuda piękne tworzycie. Ja mimo, iż wzięłam ze sobą maszynę to i tak nic nie dałam rady wymodzić! Aż mnie ręce świeżbią normalnie!
Jeszcze jedna rzecz spędzała mi sen z powiek, a mianowicie losowanie u Marysi jej wspaniałych słodkości!!! Oj wiele razy wzdychałam sobie, jak to zazdroszczę temu szczęśliwcowi, który zgarnie te wszystkie cudeńka od niej... i wiecie co...ja szok prawdziwy przeżyłam, bo okazało się, że ja sama sobie zazdroszczę!!!! Jeszcze w to nie mogę uwierzyć, ale to ja jestem tym szczęśliwcem!!! Radość niesamowita.....zwłaszcza, że jestem od poczatku absolutnie zakochana w tych tkaninach kropeczkowych!!!! Marysiu dziękuję Ci z całego serducha za tą wspaniałą zabawę!!!!!!!!



No to na dzisiaj tyle :) Ciekawa jestem czy ktoś tu się za mną w ogóle stęsknił :) :) :)
Pozdrawiam sredcznie!!!!