środa, 19 sierpnia 2009

Mimi zaprasza do siebie :)

Witajcie :)
Dzisiaj będzie o królestwie mojej córeczki!
Tak..pokoik Mimi...miejsce, w które zostało włożone serce rodziców :) !
Bardzo chiałam, aby pokoik był przytulny i funkcjonalny jednocześnie.
Niezwykle podobają mi się wnętrza skandynawskich domów i to one były dla mnie największą inspiracją. Zakochana jestem w białych meblach, panelach i wszelkiego rodzaju postarzeniach. Planując pokoik Mimi, razem z mężem doszliśmy jednak do wniosku, że mebelki przemalujemy po prostu na biało, by jak najbardziej to możliwe powiększyć optycznie pokój!
W trakcie remontu okazało się też, że zdjęcia pokoików dziecięcych, oglądane w sieci, to bardzo często pokoje wymarzone dla rodziców, a nie ich pociech! Dlaczego??? Wystarczy spojrzeć choćby na kilka zdjęć i od razu widać, a właściwie to nie widać żadnych kolorów, ani zabawek, które nie pasują do wystroju...a każda mama wie, że osiągnięcie takiego efektu nie jest możliwe, bo dzieci miają zwykle wieeelllee zabawek..w różnym stylu. W pierwszej chwili pomyślałam o jakimś sprytnym schowku na wszystkie Miriamkowe klamoty, ale uświadomiłam sobie, że w ten sposób okradam ją z czegoś cennego...kolorowe zabawki to jest prawdziwy świat dziecka! No i zostały...trochę się pomęczyłam ,ale w koću udało mi się je tak ujarzmić, aby ubogacały wnętrze, a nie psuły wystrój....wiem teraz, że tak też się da :D
Podsumowując, cały pokoik urządzony jest tak, aby Mimi mogła z wszystkiego samodzielnie korzystać :)
Dzisiaj zmobilizowałam się i obfociłam pokoik Mimi! Miałam z tym ogormny problem, bo jest on malutki i trudno wszystko ładnie uchwycić. Na dodatek strasznie świeciło słońce przez co wiele zdjęć musiałam bardzo rozjaśniać, bo były robione pod słońce i wyszły zaciemnione :( Mam nadzieję mimo wszystko, że słaba jakość zdjęć nie odbierze Wam chęci do oglądania, zwłaszcza, że zdjęć jest baaardzzzoo dużo...chyba trochę zaszalałam ;p
No, ale nie moglam się zdecydować i wybrałam wsyztskie..no prawie hihi ;p
Razem z Mimi życzymy miłego oglądania :D


Miriamka wie o mojej miłości do postarzanych mebli i zajęła się tym na właną rękę....no może bardziej na własne zęby hihi ;p






Kocham te firanki!!!!


Muffinkowe obrazki, to oczywiście moje osobiste hendymendy :D :D :D





Pod oknem jest mały, czerwony kącik, który pięknie ozywia całość :)






Porcelanowe gałki...jak dla mnie są urocze :)

Regał to kolejne dzieło mojego ukochanego K. :) Wczęsniej był zielony i całkiem prosty. Jako,
że kocham skandynawskie klimaty mój zdolny mąż stworzył to cudo :)











Motyw, który bardzo często pojawia się w pokoiku, to Tidlowe truskawki :)

piątek, 7 sierpnia 2009

W blasku Słońca...

"Wpatruj się w niebo i śpiewaj z radości,
gdyż słońce otula Cię ciepłem i opromienia światłem - za darmo."
Phil Bosmans
Razem z Mimi słonecznie zapraszamy na foto-bloga :)

środa, 5 sierpnia 2009

Mężowe hendymendy - się chwalę, a co :)

Witam wszystkich :)
Dzisiaj chciałabym się Wam pochwalić zdolnościami mojego kochanego K. :)
K. od zawsze imponuje mi tym , że dla niego nie ma rzeczy niemożliwych! Ja nie mam pojęcia jak on to robi, ale zawsze ma na wszystko pomysł, rozwiązanie i za cokolwiek się bierze robi to prefekcyjnie :)
Przy okazji remontu w Miriamkowym pokoiku opowiedziałam K. o wspaniałym pomyśle na regał z książkami dla maluchów. Fenomen jego polega na tym, że nawet najmłodsze dziecko nie ma problemu z korzystaniem z niego i co ważne z utrzymaniem nań porządku :D Oprócz tego dziecko widzi okładki książki, a na tym etapie to one go zachęcają do sięgnięcia i zainteresownaia się książką! Oj zalety takich regałów można wypisywać bez końca...był tylko jeden mankament...te, które znalazłam w sieci były koszmarnie drogie, a i do tego sam projekt mi się nie podobał. Wystarczyło tylko wspomnieć mężowi jaką mam wizję i proszę..... Mój ukochany mebelek w Miriamkowym pokoju :D
Tutaj mała modelka prezentuje zasady korzystania z regału :)


A tak prezentuje się bez modelki ;p
Regał nie jest zbyt duży (swobodnie mieści ok. 12 małych książeczek), bo pokoik też wielki nie jest, ale to wystarczająca ilość książek, które i tak co jakiś czas będę wymieniać, żeby od nowa zainteresować Mimi. Druga półeczka jest póki co poza jej zasięgiem, ale dzieci rosną szybko i niedługo i tam sięgnie!


A jeszcze chcę Wam napisać, że Mimi rośnie nam na panią ornitolog!!! Ostatnio przechodzi fazę totalnej fascynacji ptakami!!! Obecnie ulubione miejsca Mimi, to staw w Zoo, gdzie są stada różniastych ptaków i wszystkie są na wolności (co wzbudza w mojej córeczce nieopisane emocje!!!), Stary Rynek w Bydgoszczy pełen gołębi i sklep zoologiczny w Nakle z ptasimi klatkami :D
Ptaki też ją chyba lubią..nawet te najpiękniejsze się jej kłaniają ;p


No i jeszcze kilka moich zaległości!
Jakiś czas temu pisałam o wspaniałym wyróżnieniu, które otrzymałam. Teraz moja kolej, by przekazać je dalej! Wyróżniam:
Cerie - za miliony pomysłów!!!
Beatę Lipov - za przepiękne zdjęcia!!!
Edit - bo to moje wielkie odkrycie ostatnio :) Serdecznie do niej zapraszam! Dopiero zaczyna blogowanie, a ja już uwielbiam do niej zaglądać :D


No i oczywiście stoję w kolejce po wielkie cuda u Moni, Oliwienn, Mirabeel , Sasilli:)

A jakiś czas temu zostałam zaproszona do zabawy w 4 i moją spowiedź możecie znaleźć tutaj, bo już wczęśniej się spowiadałam hihi :D

Pozdrawiam wszystkich :*****

sobota, 1 sierpnia 2009

Ślubnie...

Witam wieczorową porą :)
Za mną piękny dzień! Dzień ślubu mojej bardzo dobrej koleżanki...niesamowite przeżycie! Nie znamy się może zbyt długo, ale czasem tak jest, że wystarczy niewiele czasu, by stać się dla kogoś bardzo bliskim..czasem od razu się wie, że ta druga osoba to bratnia dusza...
Ciszę się, że poznałyśmy się w takim momencie i mogłyśmy razem przeżyć ten czas oczekiwania i wielkich przygotowań.
Jestem szczęśliwa, że mogłam być dzisiaj z Wami...życzę Wam Miłości, która góry przenosi...

Bardzo chciałam dać Młodej Parze coś w czym będzie trochę mojego serca...nie jest to może prezent tak perfekcyjny (i atrakcyjny) jak ten kupiony w sklepie, ale kto będzie się Wami lepiej opiekował jak nie Anioł trzymający Was w Swoich ramionach ( na sercu trzymanym przez anioła jest zdjęcie nowozeńców!)...Zrobiłam też serce zawieszkę oraz kartkę...
Zdjęcia beznadziejne, bo miałam wczerpane baterie w aparacie, a bardzo się spieszyłam :(




I jeszcze Mimi w akcji....dzisiaj porwała mi z kuchni blaszkę do ciasta...zobaczcie na jaki pomysł wpadła :) Nie muszę chyba dodawać ile było frajdy hihi Mimi to ogromna śmieszka, ale dzisiaj przeszła samą siebie :D :D :D

PAMIĘTAM [*]

""Gdy wicher wojny niesie czas
i strzały zza rogów stu,
stoi na straży harcerska brać,
opaska biało-czerwona.

Szare Szeregi, Szeregi
Szare Szeregi.
w szarych mundurach harcerska brać.

Nie straszny dla nas wojny czas
ni strzały zza rogów stu,
choć huczą - stoi szary las,
opaska biało-czerwona.

Szrare Szeregi, Szeregi,
Szare Szeregi,
w szarych mundurach harcerska brać.

Chwycił butelke pęłną benzyny
i wybiegła na drogę z nią,
Krzyknął do swoich "Czuwaj, chłopaki!"
i zaginął za biało- czerowną..."

Wszystkim tym, którzy zginęli za biało-czerwoną...