Jakiś czas temu spróbowałam nowej techniki (uwielbiam próbować nowych rzeczy) jaką jest decoupage na szkle. Oczywiście na początek spróbowałam na małym, szklanym świeczniku z IKEA. Jakoś tak skojarzł mi się blask takiego małego lampionika z czymś magicznym, dziecięcym, dlatego taki motyw -taka wizja pieknego dzieciństwa :)
A jeśli mowa o dzieciństwie i blasku, to nie ma nic co daje piękniejszy blask niż te oczy...
zgadzam się z toba w stu procentach,te świeczószki w oczkach małego skarba-bezcenne .A lampionik piekny
OdpowiedzUsuńŚwiecznik piękny!!! jeszcze mam kilka tych świeczników,wiec poproszę też o takie cacko.A oczka mojej Wnusi są najpiękniejsze na świecie!!!Uwielbiam w nie patrzeć:)Babcia Ania
OdpowiedzUsuńcieszę się, że lampionik się podoba..to taka próba, a w głowie pomysłów miliony...kiedyś chyba mi głowa eksploduje z nadmiaru pomysłów!!!
OdpowiedzUsuńa Babci Ani z całego serducha gratuluję udanego komentowania :*
Ten świecznik jest nie z tej ziemi! Cieplej na serduszku:) Ale serduszko roztapiają zdecydowanie te piękne oczęta!
OdpowiedzUsuńMimi to ma "ten w oku błysk". Trzeba będzie Kobicie bodyguarda wynająć na wiek późniejszy :)
OdpowiedzUsuńŚwieczniczek OK, tylko trochę mi nie pasi obwódka u góry.
no i nie wiem, mam dylemat... czy te oczy i ich blask czy blask magicznego lampionika :)
OdpowiedzUsuńOooh.... Beautiful photos!!!!!
OdpowiedzUsuńGreetings,
Saskia
No tak...Mimi bodyguarda w roloi Tatusia już ma, bo ten zapewnia, że w odpowienim momencie na pewno przeprowadzi surowy przesiew w kolejce absztyfikantów :p
OdpowiedzUsuńA obwódki nie miało być...tylko jak już zaczęłam, to nie było wyjścia i musiałam ją dokończyć...i w ogóle kolejka miała być wyżej, ale już tak zostało ;p Następnym razem zanim zacznę to pomyślę ;p
Dziękuję w imieniu Mimi za cudne słowa skierowane do niej :)
Thanks Saskia :*
Kochana, zapraszam do mnie-czeka wyróżnienie:)
OdpowiedzUsuń