poniedziałek, 21 lutego 2011

No to wpadłam po uszy...

Witajcie...
Ja dzisiaj tak w przelocie...tak tylko, żeby się zameldować i powiedzieć, że wpadałam i to jak śliwka w kompot....ach...
Od wielu lat, nieustannie zakochana i wzdychająca do waldorfskich lalek chciałam tylko tak zobaczyć co i jak i.......... i zupełnie spontanicznie, niespodziewanie powstała lalka....
Jest kompletnie niedoskonała...przede wszystkim brak czystej bawełny do uszycia korpusiku, kompletnie nie takie ciałko, ale....ale to tylko miało być, od tak po prostu, żeby udowodnić sobie, że to nie jest dla mnie osiągalne ija tak nei potrafię...i co...i guzik prawda :) :) :)
No to teraz będę Was kochani zamęczać...otwieram w swoim "pasjonującym" życiu nowy rozdział hihi :)
Zakochana na zabój.....Violetka :)





I nawet sama wykroiłam sukienusię...tak bez gotowca...dotąd to był dla mnie koszmar i jeszcze większy stres!!! A tu..nawet zakładeczki vel plisy się udały :)









Patrząc na nią widzę tylko niedoskonałości, ale juz wiem jak poradzić sobie z pewnymi sprawami na przyszłość :) Niby tylko lalka, a tyle pozytywnych emocji w moje serce wprowadza :) :) :)
Przypominam, ze ja też chętnie osłodzę komuś życie :) Zapraszam na moje Candy Tutaj!



Lecę....bo tyle pomysłów w głowie i jeszcze wymianki mi się szykują fantastyczne :)..... pięknego tygdonia!

56 komentarzy:

  1. Jest prześliczna. Przyznam się ze tez przymierzam się do uszycia takiego aniołka

    OdpowiedzUsuń
  2. Och jaka ona śliczna jest!!!Cudowna i tak słodka:))
    Kochana czekam na kolejne...by podziwiać.
    Cieplutko Cię pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki na blogu. Buziaki ślę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tam żadnych niedoskonałości nie widzę. Wręcz przeciwnie, jest piękna,taka świeża, inna niż wszystkie które pojawiają się na necie. Podusia z buziaczkiem córci ślicznie wyszła.Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Te skarpetki i buciki są rozrajające

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie widzę, żadnych niedoskonałaości ...
    Lalka jest przeurocza i z niecierpliwością będę czekała na jej nowe siostrzyczki ;-)
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też próbuję z Waldorfkami ...i wcale Ci się nie dziwię ,że się zakochałaś :)))
    żałuję tylko ,że nie mam córeczki :) ale córki koleżanek są nimi zachwycone :)

    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest super. Ta Twoja lala przypomina mi moje dzieciństwo;-) i ja też nie widzę żadnych niedoskonałości.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. O kurczaki !!!!!!!!!!!!!!
    Podziwiałam też w necie te lalki , ale podobnei jak Ty lekko boję się , ze nie podołam .
    No słodka :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ty już TO zrobiłaś, a ja ciągle się waham :>
    Mówią że artysta zawsze widzi niedoskonałości w sowich pracach - ja niczego podobnego nie dostrzegam, dla mnie lalka pierwsza klasa!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ach cudna! Ma niesamowicie miłą buźkę - a fajną buzię jest strasznie trudno zrobić. No a buciki toż to sama słodycz :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A mnie sie podoba i jestem oczarowana bo tak na prawdę ciężko jest dostać odpowiedni materiał a jak już jest to cena przebija wszystko aż sie bać go kroić .Lalki oczarowały mnie już jakiś czas temu i kłębią się w głowie pomysły jak dopracuję swoją lale to wstawię na bloga nie chcę pokazywać prototypów .Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  12. Jaka śliczna! Piękne ubranko, ta sukienusia i butki i skarpetki. Jestem zachwycona :)
    Ja dziś uszyłam pierwszego królika, łatwo nie było ;)
    Tobie wyszło mistrzowsko, jak byś szyła od lat! Gratuluję i czekam na więcej :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie widzę żadnych niedoskonałości - jest śliczna i ubrana stosownie do pogody - otulona szaliczkiem z ciepłą czapeczka zupełnie jak ja dziś:)Tylko ja nie mam tak cudnej sukienki:) Bez gotowca wyszła super:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczna laleczka,piękne paputki i skarpetki i golfik,,cudna, czekam na następne

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękna lala. Te skarpetki... :))

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj ubierać się trzeba w szaliczek i czapeczkę, bo u nas jest strasznie zimno, zima wróciła na dobre...Pozdrawiam milunio.papa

    OdpowiedzUsuń
  17. Sympatyczna lalusia ;-) a ja na razie tylko wykroje zrobiłam.. Utknęłam przy domkach itp.... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Lala super, a że niedoskonała? a któż nas jest doskonały ;). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie dziwi mnie twoje totalne zauroczenie - jest cudna. Ma urocze skarpeteczki i piękną sukienkę. Supereczek!

    OdpowiedzUsuń
  20. Dla mnie jest idealna!!! Fajnie, że się w tym spełniasz i daje Ci to kopa do działania! A wiesz coś może o kursach szycia lalek waldorfskich?

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale Twoja córcia ma z Tobą dobrze ;) Mama szyje jej piękne i wyjątkowe lale ;) Urocze są Twoje tildunie ;)) Gratuluję cierpliwości, ja nie miałabym jej do takich szczegółów jakie wykonujesz ;))
    Ściskam ciepło i cudownego tygodnia życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajnie masz, możesz się jeszcze przy okazji pobawić:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Buciki i skarpetki sa naprawde slodziutenkie;) teraz musisz na pewno szyc dalej:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Śliczna lalusia. Sukienka wyszła pięknie. A skarpeteczki mnie urzekły.
    Pozdrawiam serdecznie. Bardzo staranie uszyte.

    OdpowiedzUsuń
  25. Oniemiałam z zachwytu !!! Cudna jest

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie no, nawet skarpety i buciki ma!

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja tam doskonalosci nie dostrzegam.Pikna lalunia.A ilez to trzeba miec cierpliwosci, zeby takie cudo uszyc!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. jest piękna! a lalka dla córci tez śliczna, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  29. Violetko lala jest boska... zauroczyły mnie jej buciki - przesłodkie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Violetko, z całą stanowczością stwierdzam, że dla mnie jesteś mistrzynią w blogowym świecie , jeśli chodzi o produkcje zabawek dla dzieci....Zazdroszczę Twojej córci!

    OdpowiedzUsuń
  31. Śliczna ta twoja lala i nie szukaj żadnych niedoskonałości, to jest rękodzieło a nie wytwór maszynowy :)
    Z jakiego materiału szyłaś swoją lalę? Nie wiem gdzie kupić odpowiednią bawełnę. Materiał na moje pierwsze lale miałam z Niemiec -strasznie drogi. Więc teraz chce znaleźć coś u nas.

    OdpowiedzUsuń
  32. Jak dla mnie bomba !!
    Za mną chodzi taka lala, no może nie identyko ;-)od roku.. Łazi , męczy -jęczy,w głowie siedzi...a ja się boję tknąć pomysłu :-( Chodzę, kręcę się w koło jak pies do jeżą :-(

    OdpowiedzUsuń
  33. Lala jak się patrzy. Superownisia.

    OdpowiedzUsuń
  34. Lala jest prześliczna i taka dopieszczona w każdym szczególe. Juz czekam na kolejne.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. Lalunia przecudna!!!! I skarpetki jakie ma śliczniusie. I buciki. Piękność!

    OdpowiedzUsuń
  36. Jest śliczna! Ubranko rewelacja. Już czekam na następne. Pozdrawiam ! Małą twórczynie również!

    OdpowiedzUsuń
  37. Kochana prześliczna ta Twoja lalka!
    Bardzo mi się podoba :)

    Candy oczywiście interesujące ale wiesz...co Kinia powiedziałaby na inną dziewczynkę na podusi ;) Nie gniewasz się prawda :*

    OdpowiedzUsuń
  38. Ale fajna:) Buciki mnie rozbroiły..:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Niedoskonalosci?Jest sliczna i taka pelna ciepla i te butki sa superek!Zrobilas ja cudownie!serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  40. zapraszam po odbiór wyróżnienia :))

    OdpowiedzUsuń
  41. Śliczna!!!!!!! Rób ich więcej :))
    A z pomysłami... wiem jak to jest :)

    Ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  42. super i jakie ładne szczególiki

    OdpowiedzUsuń
  43. ale piekna ta laleczka, sliczna.

    OdpowiedzUsuń
  44. Violetko- lala jest cudowna; i wcale się nie dziwię, że wpadłaś po uszy, ja dawno temu tak wpadłam, myślę, że te lale mają "to coś" w sobie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  45. Piękna lalunia, ma swój urok:)Sympatyczne detale w postaci czapeczki, skarpetek, sprawiają, ze jest taka "prawdziwa" :)

    Ja tez swego czasu mialam wenę na lale waldorfskie, naczytalam sie o nich i tkwily mi w glowie dlugo ale nie znalazłam odwagi by sie z nimi zmierzyć, tym bardziej gratuluję;)

    OdpowiedzUsuń
  46. Przepiękna...
    lala jak malowana :)
    Pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
  47. świetna ta lalka :) jak z bajki Listonosz Pat :)
    Pozdrawiam
    Ania
    http://cuda-niewidy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  48. Lala jest cudowna! I ta słodka sukieneczka;) Zapraszam do siebie w wolnej chwili;) http://myslezedamrade.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  49. witam. Jestem tu pierwszy raz i cieszę się że tu trafiłam. Wspaniałe zdjęcia i cudnie uszyte "cuda". Przepiękne mieszkanie, a pokój dziecięcy BAJKA...
    Pozdrawiam Bernadeta blog.tildy.pl

    OdpowiedzUsuń