Chyba wielu słów nie potrzeba, świąteczne kadry wiele mówią.. To tylko wycinek dobra, które nas spotkało w te Święta. Ostatnie dni utwierdzają mnie w pewności jak ważne to są chwile i jak bardzo trzeba być wdzięcznym..Końcówka roku pokazała mi co jest najważniejsze, ale dzisiaj o Świętach, o tym jak Bóg się rodzi.
Myślę, że mimo wszystko dla dzieci ten dzień rozpoczął się od pewnego dzwonka do drzwi :) Za nimi nikogo nie było, jednak coś znalazły...i to nie byle co!
Aż miło było popatrzeć na tę współpracę :)
Przygotowania nabrały tempa, a każdy szczegół musiał być wyjątkowy!
Takie męskie zdjęcie to już powoli tradycja....jak dziś pamiętam jak robiłam podobne zdjęcie... zobaczcie w TYM poście!
Pod choinką tyle dobroci...o swoich prezentach pewnie napiszę więcej, bo może kogoś coś zainspiruje :) Chyba byłam grzeczna :)
W tym roku okazał się nawet, że nieoczekiwanie graliśmy i śpiewaliśmy podczas parafialnej Pasterki.
I to co uwielbiam wprost...radość z prezentów...planszówki to jeden z najlepszych prezentów, bo w gratisie dołączają to co najcenniejsze, czyli wspólnie spędzony czas!
Przyłapany na gorącym uczynku hihi
Prawdziwego Bożego Narodzenia Kochani!!!
Piękne, rodzinne kadry i wspaniałe chwile uwiecznione na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńŚwiąteczny czas spędzony razem - bezcenny.
OdpowiedzUsuńCiepło, radośnie, klimatycznie - piękne kadry.
serdecznie pozdrawiam:)
Bardzo miło się czytało twój wpis Violu, ogrzałam się przy cieple Waszego domowego ogniska. Życzę Tobie i Twoim bliskim wszelkiego dobra w nowym roku, obfitych łask Bożych i opieki Mateczki.
OdpowiedzUsuńBóg to się chyba już dawno urodził. ;) Obecnie czekamy aż powróci do nas w chwale. :)
OdpowiedzUsuńgood one
OdpowiedzUsuń