Zacznę od tematu, który już wcześniej poruszyłam i tym razem pokażę moje Calineczki. Na HoA jakiś czas temu ogłoszono wymiankę właśnie tymi maleńkimi karteczkami...zasada jest taka, aby miały one wymiary cal na cal, a co dalej z nimi będzie, to już zależy od autora :)
Już wcześniej pokazywałam przepiękne Calineczki, które ja otrzymałam, a teraz kolej na te, które są mojego autorstwa :)
Moje powędrowały do Peniny
Kolejna wymiana, w któej brałam udział została zorganizowana na moim ukochanym forum craftladies i dotyczyła komódek z pudełek po zapałkach. Każda pudełkowa szufladka miała być wypełniona jakimiś cudownościami :)
Temat bardzo mi się spodobał, ale myślałam,że wielkich emocji to on nie wywoła, a tutaj niespodzianka i to wielka!!! Ja przesyłkę otrzymałam od Naomi, która po prostu podbiła moje serce doszczętnie! Wszystko dopracowane do najdrobniejszego szczegółu!!! Przepięknie wykończona i niezwykle pomysłowa komoda- toaletka spowodowała, że zaniemówiłam!!!!
To co było w środku, to prawdziwe cuda!!!
Ale to jaką "nadprogramową" niespodziankę dołączyła mi do zestawu, to przebiło wszystko!!! Kochana Naomi w tajemnicy zrobiła dla mnie taką oto prześliczną ramkę z wywołanym i pięknie oprawionym zdjęciem mojej Mimi!!!!!!!!!!! Niesamowicie się wzruszyłam i naparwdę dla takich chwil warto zyć, bo one mówią o tym, że są wokół nas ludzie z wielkim sercem :) To było takie bezinteresowne i cudowne!!!! dziękuję Ci Naomi...ramka z komodą stoją na honorowym miejscu w naszym f(v)ioletowym pokoju i wzbudzają zazdrość wszytskich naszych gości :******
A ja stworzyłam taką oto komódkę, a powędrowała ona aż do Czech do Neli :) Mam nadzieję, ze nie będzie miała mi za złe wykorzystanie zdjęcia jej autorstwa :*
Na sam koniec pochwalę się jeszcze tylko, że poprzez moje konto na Flickerze odnalazła mnie Alexia Cortez z Istambułu i poprsiła mnie o udostępnienie zdjęcia lampy na jej blogu, na którym znajdują się różne "cacuszka" hendymendowe znalezione w sieci :) więc zapraszam do oglądania kumru crafts :)
No to już teraz kończę :)
Pozdrawiam cieplutko, przesyłam promyki słońca w ten pochmurny dzień i całuski od kurującej się Mimi :****
aż brak mi słów...kobieto twoją komódka jest śliczna...a tą co dostałaś to tak wsam raz dla twojej córci dla laleczek...hi hi...urocza!!!:))))rameczka piękniusia...calineczki już widzałam u Peninki...i też są śliczne!!:))) zdolna z ciebie kobitka...a zawartość szufladek z komódki napewno cisie przydadzą...że też ja nie wiedzialm o takiej fajnej zabawie...hmmm...:))))
OdpowiedzUsuńDziękuję Rachel :* a takie zabawy warto wyłapywać, bo za każdym razem to fantastyczne przeżycie :)
OdpowiedzUsuńDzieło sztuki! arcydzieło:) Wciąż i wciąż mnie zadziwiasz Kobieto!!! Buziaki**
OdpowiedzUsuńKomódki prześliczne.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę (oczywiście pozytywnie)
Fajna zabawa, jeszcze fajniejsza nazwa, a najfajniejsze to, co robicie z takim tematem!!! Violetko urocze są Twoje calineczki :)
OdpowiedzUsuńPodejście do zwykłych pudełek do zapałek też powala :D Muszę sobie temat poprzeglądać, bo jakoś tam nie trafiłam!
O, jaka zmiana! Pięknie się u Ciebie zrobiło:) Miłego dnia Kochana***
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńNiedzielka koniecznie weź udział w jakieś wymiankce, bo dostać coś od Ciebie to dopiero byłaby frajda :D
Monia nawet nie wiesz jak mnie ucieszyłaś, tym co napisałaś...wiem, że ciągle zmieniam wystrój, ale to tylko dowód na to, że nigdy nie jestem do końca zadowolona :( Ale teraz chyba najbardziej to do mnie trafia :) No..kocham Tildę ostatnimi czasy...swoją drogą wszystko prze Niedzilkę :*
Tak na blogu juz pewnie zostanie, tylko marzy mi się tło w kropki, a nigdzie nie mogę znaleźć!
ładnie tu teraz, bardzo przytulnie... a calineczki cóż, wszystko zostało już wyżej napisane ja mogę się tylko pod tym podpisać. Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńsłodkie te Twoje calineczki i piękny tworzą komplet z kartką :)
OdpowiedzUsuńCudności.
OdpowiedzUsuńPomysł z zabawą-wymianką na komódkę recyklingową bardzo mi się podoba!