Z dedyacją dla mojej ukochanej córeczki!
Bo takie chwile są najcenniejsze........
Wiem, wiem powinnam się zająć świątecznym szyciem, ale musiałam...po prostu musiałam :) Króliczka ma ponad 40 cm i na komodzie wygląda świetnie...przynajmniej dla mnie :)
A od jutra zaczynam przygotowania do świąt :) obiecuję hihi :)
AAAAAAAAleż piękne!!! Pozdrawiam,Maja
OdpowiedzUsuńVioletko ! Pieknie wyglądają te krolicze uściski.Sama chciałabym takiego mieć .
OdpowiedzUsuńPozdrawim i napewno bedę zaglądać częściej.
Cudne, przecudne i chyba se skopiuję pomysł, ino jak ja zmieszczę na jednej Króliczej Mamie trzy Króliki ??? :)
OdpowiedzUsuńOjej!
OdpowiedzUsuńJakbym widziała siebie i Milę... Jeno z ta różnicą, że moja Królisia (20kg) dusi mnie za szyję aż dech zapiera i jeszcze się oplata nóżkami...
Piękności:)
Violetko, wzruszyłam się... piękna ta Króliczka z maluszkiem :) I jaka dbałośc o detale, cudo !
OdpowiedzUsuńJa również się wzruszyłam...
OdpowiedzUsuńPiękną mamę z córeczką uszyłaś,jest w nich tyle ciepła i słodyczy.
Bezcenne są chwile,kiedy nasze dzieci przytulają się do nas...
Pozdrowienia cieplutkie dla Ciebie i Mimi.
Cudne :"") , faktycznie patrząc na Twoje dzieło łezka kręci się w oczku . Macierzyństwo to piękna sprawa , dla mnie osobiście jest to cud ..... To niesamowite jak pięknie to ujełaś za pomocą materiału i igiełki ... To jest niewątpliwie talent .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam stokrotnie .
śliczne królikasy:)
OdpowiedzUsuńOj śliczna rodzinka... A Tatuś Król, gdzie? (((:
OdpowiedzUsuńcudnie wyglada nie tylko na komodzie :) Bo i na zdjeciu zachwyca!!! Wspaniala krolicza mamusia :D
OdpowiedzUsuńVioletko to jest CUDO!!! I piszę to nie tylko ze względu na tematykę ( jakże poruszającą :D) ale wykonanie, nastrój, dbałość o detale ( te agrafeczki pospiesznie wpięte, te rozrzucone klamerki do bielizny.... mmmm...), jednym słowem jestem pod wielkim wrażeniem!!! :*
OdpowiedzUsuńJa też krótko;): PIĘKNE!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne i bardzo pomysłowe :-)
OdpowiedzUsuńBoskie...... a Wiesz, że i ja uszyłam takie malutkie króliczki??? Są takie słodziutkie.
OdpowiedzUsuńNo a Twoja mamuśka jest przecudna i to maleństwo takie wtulone.....
Pozdrawiam cieplutko
Oh przeurocze :-)
OdpowiedzUsuńOd razu pomyślałam o moje córeczce-ostatnio wcale nie takiej słodkiej ;-)- ale przecież najdroższej.
:-))
OdpowiedzUsuńPrzepięknie :-)
Jeee, ale rozczulająca para króliczków :)) Piękna robota :)
OdpowiedzUsuńViola one są cudowne! Nic dodać nic ująć, po prostu łapią za serce!
OdpowiedzUsuńAha, zapomniałabym- co z art-wymianą, zastanowiłaś się już?
Królicza mama z córeczką są wprost idealne! Takie dopracowane:) Podziwiam Twoje prace.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
fantastyczne te wszystkie smaczki,dodatki i wykończenia..urocza scenka
OdpowiedzUsuńWspaniała i wzruszająca :)
OdpowiedzUsuńVioletko jestem pod wrażeniem tak misternego wykonania!!!:)Nie dość, że motyw macierzyństwa jak najbardziej spełniony to z taką dbałością o każdy szczegół:)
OdpowiedzUsuńprześliczna para... <3
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKrólicze uściski super. A misterna robota zachwycająca!
OdpowiedzUsuńVioletko jestem pod wrażeniem...Twoje prace są wspaniałe i urocze!!!Tak dopracowane...cudo! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCoś pięknego!Napatrzeć się nie mogę!
OdpowiedzUsuńserdecznie zapraszam po wyróżnienia :)
OdpowiedzUsuńCudowne!! aż się wzruszyłam...
OdpowiedzUsuńJaka rozczulająca scenka :))
OdpowiedzUsuńnormalnie chwyta za serce.
Podoba mi się u Ciebie, będę częstym gościem :)
Pozdrawiam serdecznie.
Violetko pięknie pokazałaś mamę ze swym dzieckiem.
OdpowiedzUsuńDziś na onet.pl przecztałam koszmarne wiadomości - nie rozumiem jak można zagłodzić własne dziecko. Niee rozumiem i buntuję sie przeciwko złu wyrządzanemu dzieciom. To takie niewinne istoty
dorota
Wzruszające ujęcie tematu, niech wyróżnienie, które czeka na Ciebie na moim blogu, będzie wyrazem mojego podziwu dla Twoich prac:)))
OdpowiedzUsuńTo tak oficjalnie, bo wiem, że już je odnalazłaś:)))
Wioletko - a ja właśnie za to lubię Twojego bloga :) a to co robisz dla swojej córeczki :) Fajna z Ciebie mama ;)
OdpowiedzUsuńA scenka królisiowa nie dość, że wzruszająca to jeszcze tak pięknie uszyta, te detale i dobory materiałów :D świetne!
P.S. Czemu na drugim blogu z Mimi nie ma nowych zdjęć? ja się buntuję! ;)
Buziaki :)
Hi my dear,
OdpowiedzUsuńThis is so lovely and charmming.
I love it.
Bye and have a
lúcia
www.fazemosdeconta.comnice weekend,
ojjjj , cudo !!! piękne!!!
OdpowiedzUsuńPiękna króliczka i króliczątko - i jakie są duże!
OdpowiedzUsuńSą urocze!!!
OdpowiedzUsuńCUDOWNE! CUDOWNIE WZRUSZAJACE I PIEKNE!
OdpowiedzUsuńcudo:)))
OdpowiedzUsuńTyle komentarzy i w kazdym z nich takie piękne słowa!!! dziewczyny dodajecie mi skrzydeł i niezłego kopa do pracy!!!! dziękuję za to, że jesteście!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne króliki, musisz być cudowną mamą, pełną miłości, dobroci i serca.
OdpowiedzUsuńWymowne! :)
OdpowiedzUsuń